wtorek, 6 listopada 2012

Co mogę zrobić dla siebie żeby czuć się lepiej

Zamiast kawy woda...

Jedna filiżanka kawy to jeszcze nie zbrodnia ale  kilka takich filiżanek w ciągu dnia to już nie zdrowo dla nas! Kawa wypłukuje to co dobre z organizmu i wspomaga cellulit. Kolorowe napoje gazowane pełne są chemii i szkodzą naszemu żołądkowi. Jeśli nie potrafimy wstać bez kawy rano to mała filiżanka słabej kawy nam nie zaszkodzi ale wciągu dnia warto pić dużo wody najlepiej mineralnej.

Grzech główny... słodycze

Duża ilość zjadanego cukru przyspiesza powstawanie zmarszczek, wspomaga cellulit, źle działa na cerę - zwiększa trądzik, zjadamy znaczną ilość chemii zawarta w słodyczach, waga idzie w górę a tego nie chcemy! Warto pomyśleć nad zdrową wersją słodyczy, np. suszona żurawina, gorzka czekolada powyżej 60% kakao, słodkie owoce. Warto też piec własne ciasteczka i batoniki pełne orzechów, słonecznika i tego co lubimy. W domu nie trzymajmy pełnych szafek słodyczy, warto kupować więcej owoców i stopniowo zmniejszać ilość zjadanych "grzeszków" w ciągu dnia.

Ciągłe wymówki...

Nic się samo nie zrobi! Nie ma diety i tabletek cud! Trzeba wstać z kanapy i coś zrobić! Nie musimy od razu biegać na 10 km ale warto wyjść na spacer, pojeździć na rowerze a nawet wybrać się do pracy na nogach - zwłaszcza jeśli siedzimy cały dzień przy biurku. Zamiast windą wejść po schodach, spróbować zajęć w klubach fitness, przejść się na basen. Może zawsze chciałaś spróbować jazdy na łyżworolkach?? Czas spróbować! Jeśli wstydzisz się pomyśl o tym, że  ludzie których mijasz podczas biegania więcej nie zobaczysz! A może nawet poznasz kogoś sympatycznego?!
Jeśli się nie próbuje nigdy nie osiągnie się swojego celu!

Doładowanie...

Kiedy jestem zmęczona albo zła sport dodaje mi sił i poprawia humor! Warto spróbować i szukać swojego sportu, który pozwoli nam odetchnąć pełną piersią. Po każdym treningu uśmiecham się od ucha do ucha i jestem dumna z siebie, że dałam rade. Następnego dnia wstaje w lepszym humorze i z lepszym samopoczuciem. Jestem pełna energii i gotowa na nowy dzień pełen wyzwań.

Waga...

Wiem, że Ewa Chodakowska nie poleca ważenia się ale przynajmniej raz w tygodniu staje na wadze i zapisuje w kalendarzu (warze się przed śniadaniem). Mam duży kalendarz na ścianie, w którym mogę zapisywać swoją wagę przy danej dacie. Obserwuję swoją wagę i sprawdzam jak zmienia się a na koniec miesiąca wyliczam średnią.  Co miesiąc używam tez miarki krawieckiej do pomiarów swojego ciała w kilku punktach (talia, pas, udo). Warto też przed rozpoczęciem swojej własnej metamorfozy ważyć się codziennie przez tydzień i zapisywać to oraz zmierzyć się.



1 komentarz: